Czym się różni życie w Polsce od życia w Rosji? W zasadzie, niczym. Ludzie chodzą do pracy, żenią się, rozwodzą się, wychowują dzieci, podróżują itd. No może tradycje są trochę inne, kultura. Ale jednak mamy dużo podobnego. No może religia inna, ale dużo jest wspólnego. Sklepy te same, marki, centra handlowe, kawiarni, pizzerii, samochody, szkoły, uniwersytety. Te same problemy, tematy do rozmowy, telewizja, Internet, smartfony, gadżety. Wszystko co jest w Polsce, mamy również w Rosji.
Jednak jeśli pomyśleć, jakaś tam lista różnic się uzbiera. Przedstawiam ją poniżej :).
W Rosji żeby kupić bilet na pociąg, podróżując nawet wewnątrz kraju, trzeba mieć paszport (wewnętrzny czyli coś podobnego do polskiego dowodu osobistego albo zagraniczny). W Polsce bez problemu można kupić bilet bez żadnego dowodu.
W Rosji bez paszportu również nie kupi się sim karty. W Polsce – mogę kupić tych kart ile chcę, oczywiście bez żadnego problemu.
W Polsce transport chodzi wg rozkładu. W Rosji o przybyciu autobusu na czas można zapomnieć. Już nie mówiąc o rozkładzie. Są, prawda, kolejki do marszrutki. Wszyscy grzecznie stoją i czekają w kolejce…przez godzinę. Jest bardzo fajnie, szczególnie gdy na zewnątrz jest minus 25. Ale kultura musi być. Wcześniej odbywał się atak na marszrutkę, podobnie jak zajęcie Pałacu Zimowego w październiku 1917. Byłam świadkiem jak po takim ataku w rękach jednego faceta zostały drzwi od marszrutki. 🙂 Potem dostał szalu kierowca.
Jeśli ktoś lubi podróżować, to tutaj Polska zdecydowanie wygrywa. Bardzo dużo różnych opcji taniego podróżowania, dostępnych promocji, ale również duża zaletą jest to, że z Polski jest wszędzie blisko. W Rosji – no pewnie sami wiecie, odległości czasami są przerażające.
W Rosji można się obronić tylko na ostatnim roku studiów, tylko w jednym wyznaczonym terminie, nie ma takiej opcji, jak w Polsce, skończyć studia oraz obronić się za dwa lata. Obrona zwykle odbywa się w czerwcu i potem rosyjscy studenci zaczynają dorosłe życie 🙂
Kontynuując temat edukacji – uczniowi w Rosji idą na pierwszy rok uniwersytetu w wieku 16-17 lat. W Polsce – studenci pierwszego roku mają 19-20 lat.
Student w wieku 24-25 lat (mowa nie o specjalistycznych studiach, które długo trwają) w Rosji to jest raczej wyjątek, w Polsce – to prawie reguła.
Plan zajęć na uczelni rosyjskiej jest dokładnie opracowany przez Ministerstwo edukacji, nie ma możliwości wyboru innych przedmiotów. Chociaż możemy wybrać specjalizację albo pójść na dodatkowe studia. Na ostatnim roku plan zazwyczaj jest ułożony w taki sposób, żeby studenci mogli pracować. W Polsce – program oczywiście istnieje, ale jest dość luźny, student może wybrać dodatkowe przedmioty, które dla niego są ciekawe. Zajęcia mogą się odbywać na trawie, kiedy jest dobra pogoda, nawet w knajpie :). Zależy od wykładowcy. Ale jeśli chodzi o możliwość połączenia pracy ze studiami to z tym ciężko, przynajmniej ja miałam takie doświadczenie. Mówię tu o pracy w ciągu dnia, nie w godzinach wieczornych.
W rosyjskiej kawiarni lub restauracji przy opłacie kartą kelner nie przychodzi z terminalem, ale zabiera kartę ze sobą. Później co jest dla mnie nonsens, wraca do nas z terminalem, żebyśmy wprowadzili PIN i znowu znika. Potem oddaje kartę z powrotem. Pojawia się tylko jedno pytanie – po co, jeśli można od razu wziąć ze sobą terminal i przeprowadzić opłatę na miejscu?! Jak wygląda sytuacja w Polsce, chyba nie trzeba opisywać. Ciekawostka: jeśli powiemy, że nie chcemy oddawać kartę, kelner się zdziwi, ale wróci z terminalem. Można? Można! Specjalnie sprawdziłam w Internecie, znalazłam nawet instrukcję jakiegoś rosyjskiego banku jak trzeba bezpiecznie płacić kartą – w jednym punkcie było napisane, że powinniśmy być obecni podczas jej korzystania.
Lista oczywiście na tym się nie kończy, ale zostawiam to na kolejny wpis. A może Wy zauważyliście jeszcze jakieś różnicy? 🙂